środa, 10 czerwca 2015

Camino life


   Mówią, że każdy może zostać blogerem, że to właściwie żadna filozofia - zdjęcia, kilka zdań. Nie musisz być specjalistą. Tymczasem siedzę kolejną godzinę na obcej póki co stronie "blogger - wprowadzenie" i denerwuję się, że nie potrafię nawet ustawić porządnie wyglądu strony, którą będziecie (mam nadzieję) odwiedzać - potrzebuję czasu ;)
   Czuje, że to świetny moment na rozpoczęcie tworzenia własnej rzeczywistości blogowej. Doświadczenia, rozwinięte zainteresowania, nabyte umiejętności, pasje, świadomość siebie jako kobiety, człowieka, indywiduum, osobowość, daje mi możliwość pokazania kawałka swojego Świata wszystkim tym, którzy wciąż szukają swojego "ja" - tak, liczę, że niebawem będzie was tu sporo! :)
   Pierwszy post to trochę jak podstawówkowe przedstawienie siebie przed całą klasą -  pamiętacie co wtedy myśleliście? Ja bałam się, że wyśmieją moje nazwisko, że dostane beznadziejną ksywkę, albo, że palnę coś głupiego, a klasa zacznie się śmiać. Dziś mam o wiele więcej dystansu. Cieszę się, że mogę powiedzieć kim jestem, nie martwię się o ocenę innych i cieszę się, że kształt jaki nadała mi przeszłość jest wielowarstwowy.
   Nazywam się Maja Maj
 i urodziłam się w czasach gdy komunizm w Polsce właśnie się kończył. Zawsze żałowałam, że nie przypadły mi lata trzydzieste - może byłabym żoną James'a Dean'a. Dziś jednak też jest całkiem nieźle. Mój chłopak to pasjonat starych amerykańskich samochodów, więc lubimy przenieść się w czasie. Ja udaję Patti LaBelle, chociaż wokalnie nawet w 1/4 nie jestem tak dobra. ;)
   Obiecuję systematycznie zostawiać tu po sobie ślad. Jest jeszcze wiele rzeczy, o których chętnie Wam opowiem.
   Do zobaczenia ! 


















1 komentarz:

  1. Dasz radę Panno Maju! Pisz, pisz, pisz! :D
    Pozdro ze Ślunska

    OdpowiedzUsuń